od czerwca 2016
Batalia o baseny Avii
Jest 2018 rok, a więc minęło już 8 lat odkąd po raz pierwszy mieszkańcy Świdnika usłyszeli o planach ponownego otwarcia kompleksu sportowo – rekreacyjnego dawnej Avii. W międzyczasie miasto zarządzane przez burmistrza Jaksona wybudowało nową siedzibę Urzędu Miasta za 12,5 mln zł, a w miejscu odkrytego basenu jest dziura w ziemi. Hala sportowa została zburzona, a w zawartej w lipcu 2018 r. umowie z Warbudem nie ma w planach budowy nowej hali. Dzieci podczas upałów wciąż chłodzą się w miejskiej fontannie. Taki jest stan obecny. Od lat głośno upominamy się o baseny dla mieszkańców Świdnika, krytykujemy obietnice bez pokrycia i coraz to nowe graficzne wizualizacje mających powstać obiektów.
W Dniu Dziecka – 1 czerwca 2018 r. opublikowaliśmy film z udziałem Wojciecha Świdnika, który gorąco polecamy obejrzeć. A pod filmem znajduje się kalendarium skrótowo opisujące, co działo się z obiektami Avii na przestrzeni lat. Polecamy!
Losy kompleksu Avii w latach 2010 - 2018
2010
Kompleks sportowy Avii zostaje zamknięty po ok. 50 latach funkcjonowania. Mieszkańcy ze stowarzyszenia KP Olimpijczyk składają prawie 3 tysiące podpisów pod petycją do burmistrza z prośbą choćby o udostępnienie miejsca na treningi dzieci w szkole “piątce”. Słyszą od burmistrza Jaksona: “Na razie państwa dzieci mogą jeździć na pływalnie do Lublina”. Po raz pierwszy padają wtedy zapowiedzi powstania nowych obiektów.
Źródło: Kurier Lubelski
2011
Miasto rozważa odkupienie lub dzierżawę wcześniej sprzedanego basenu. Pieniądze na zakup mają pochodzić z zaległych przez PZL podatków. Pojawiają się zapowiedzi remontu. Wiceburmistrz Andrzej Radek dla Dziennika Wschodniego: “W przypadku zakupu gminę czekałby nie tylko koszt związany z transakcją, ale również wydatki na modernizację obiektów. W grę może wchodzić nawet ich wyburzenie i budowa nowych.”
Źródło: Dziennik Wschodni
2013
Miasto odkupuje niszczejące obiekty AVII. Należący do miasta portal swidnik.pl publikuje wypowiedź ówczesnego sekretarza UM Świdnik Artura Sobonia: “Przygotowujemy projekt w ramach programu “Rewitalizacja społeczna”. Jednym z jego elementów będzie remont obiektów” oraz “Miasta nie stać na sfinansowanie tej inwestycji wyłącznie ze środków własnych. Lepiej poczekać na nowe rozdanie środków europejskich, niż wydawać pieniądze na remont, który nie przyniesie pożądanego efektu.” Żadnych pieniędzy unijnych nie pozyskano.
Burmistrz Jakson dla Dziennika Wschodniego: “Jestem przekonany, że teren ten uda się w ciągu kilku lat zagospodarować jako miejsce wypoczynku i aktywności fizycznej mieszkańców, a także pracowników PZL-Świdnik”.
Źródła: swidnik.pl, Dziennik Wschodni
2014
Rok wyborczy. Władza nie mówi publicznie o planach budowy nowego urzędu miasta. Już po wyborach, w budżecie na 2015 rok miasto zapisuje środki (500 tys.) na prace projektowe na “centrum rekreacyjno-sportowo-socjalne”. Radny Księski ze Świdnik Wspólna Sprawa pyta, po co robić projekt skoro nie ma ok. 40 milionów na realizację inwestycji. Odpowiedź wiceburmistrza Radka jest następująca: “Liczymy, że pozyskamy na ten cel środki”.
Źródło: Dziennik Wschodni
2015
Żadne prace nad dokumentacją projektową nie zostają nawet rozpoczęte. Żadne środki zewnętrzne, do dziś, nie zostają pozyskane. Miasto zmniejsza środki na prace projektowe i wpisuje je do budżetu na 2016 i 2017 (250 i 100 tys.). Jednocześnie zwiększona zostaje kwota przeznaczona na adaptację nowego urzędu z 10 mln zł na 11 mln 300 tysięcy. Na nowy urząd burmistrz i radni RiP nie żałują pieniędzy, basen nadal czeka…
2016
Burmistrz znowu ogłasza cudowne wizje. Tym razem ma powstać: Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji, Słoneczny Świdnik oraz Park Zdrowia i Wypoczynku. Konkretne zapisy dodatkowych środków na:
1.DOKUMENTACJA projektowa budowy kompleksu sportowo- rekreacyjnego Słoneczny Świdnik przy ul. Fabrycznej w Świdniku – w 2016 roku 10 tysięcy złotych, w 2017 – 100 tysięcy.
2. DOKUMENTACJA projektowa przebudowy hali sportowej przy ul. Fabrycznej w Świdniku – w 2016 roku 10 tysięcy, w 2017 – 190 tysięcy.
3. DOKUMENTACJA projektowa przebudowy krytej pływalni przy ul. Fabrycznej w Świdniku – 250 tysięcy złotych bez określenia okresu realizacji.
19 maja do budżetu zostaje dodana kwota 225 tysięcy złotych na rozbiórkę obiektów sportowych przy ul. Fabrycznej. To jedyne, co można było z nimi zrobić po latach zarządzania przez burmistrza Jaksona i jego radnych. Doprowadzone do ruiny obiekty AVII zniknęły więc na zawsze z naszego miasta.
Źródła: Nowy Tydzień, Facebook – Edyta Lipiniowiecka
1 CZERWCA 2016
W tym dniu rozpoczęliśmy głośną akcję billboardową w Świdniku. Data nie była przypadkowa, ponieważ właśnie w Dniu Dziecka przez kilkadziesiąt lat corocznie był otwierany nasz basen. Mieliśmy dość wydawania pieniędzy mieszkańców na fajerwerki władzy i wielu lat obietnic bez pokrycia. Na wielkich planszach w kilku punktach miasta przypomnieliśmy burmistrzowi, jakie powinny być priorytety w mieście. Zamiast wydawać 12 milionów złotych na urzędnicze wygody w nowym budynku urzędu, należało się zająć w pierwszej kolejności niszczejącą infrastrukturą rekreacyjną. To wstyd, że 40 – tysięczne miasto zostało pozbawione takiego miejsca, a dzieci podczas upałów kąpią się do dziś w miejskiej fontannie.
Źródła: Dziennik Wschodni, lsw24.pl, Nowy Tydzień
Nasza akcja spotkała się z paniczną reakcją obozu władzy. Już 2 czerwca w TVP Lublin ukazał się materiał, w którym zapowiedziano budowę nowych obiektów Avii i ich otwarcie PRZED WAKACJAMI 2018 roku. Materiał filmowy tutaj. Od tego momentu zaczął się wyścig z czasem, a my od początku mówiliśmy, że zapewne skończy się na rozgrzebaniu ziemi po dawnych obiektach i nic do wyborów nie powstanie. Oczywiście mieliśmy rację. Za to miejska propaganda od tamtej pory zasypuje mieszkańców coraz to nowymi wizualizacjami basenów, które mają powstać.
2017
Miasto ogłosiło przetarg na budowę nowych obiektów, który miał się zakończyć we wrześniu, ale nie zgłosił się żaden chętny do wykonania tych prac. Ogłoszono więc, że zostanie udzielone zlecenie „z wolnej ręki” i rozpoczęto negocjacje z firmą Skanska. W grudniu firma wycofała się z negocjacji. Rozpoczęły się więc rozmowy z firmą Warbud. Warto zaznaczyć, że żadne zapowiadane wcześniej prace projektowe nigdy nie zostały rozpoczęte, były tylko efekty pracy grafików, czyli wizualizacje.
Źródła: Nowy Tydzień, Dziennik Wschodni
2018
Przez ponad pół roku trwały negocjacje z Warbudem. Wcześniej miasto zabezpieczyło w budżecie około 30 milionów złotych na ten cel i nie jest to kwota finalna. Nic nie słychać o pozyskiwaniu środków z zewnątrz, choć były na to lata. W lipcu została podpisana umowa z Warbudem na projektowanie oraz wykonawstwo nowego kompleksu rekreacyjnego w ciągu 20 miesięcy. Koszt: 51 milionów 166 tysięcy złotych i to BEZ hali sportowej, która nie będzie wybudowana po rozbiórce poprzedniej.
To jeszcze nie koniec
Mimo trybu bezprzetargowego na tak ogromną kwotę, mimo lat mydlenia oczu mieszkańcom w sprawie basenów, mimo braku projektu i pozwolenia na budowę, z zadowoleniem przyjęliśmy początek realizacji naszego postulatu. Teraz będziemy z uwagą przyglądali się realizacji zlecenia. Presja ma sens!
Obiekty Avii w 2016 r., przed wyburzeniem
Historia walki o obiekty rekreacyjne w Świdniku nauczyła nas, że nigdy nie warto się poddawać. Jeszcze długa droga do realizacji naszego postulatu, ale jesteśmy przekonani, że gdyby nie nasza i mieszkańców presja, nic by nie zostało zrobione do tej pory.